Jerzy Karaszkiewicz

 

 

 

 

 

Świetny aktor filmowy i teatralny, wielki przyjaciel Jury.  Karierę zaczynał w STS-sie, później zagrał wspaniałe role w wielu filmach lat 70-tych i 80-tych,przede wszystkim u Barei. W piątek zagrał w ostatnim spektaklu Teatru Nowego, nie czuł się dobrze. W poniedziałek przyszedł na teatralną wigilię i pożegnanie ze sceną. Był wspaniałym aktorem i kolegą, zawsze pełnym humoru.

 

17.12.2004 - zmarł nagle, na zawał.



Jurku, wciąż w to nie wierzymy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jora Wielka

29-30 Lipiec 2005

 

 

 

 

 

O uroczystościach wspominających Jurka  dowiedziałem się z zaproszenia przekazanego  przez Elę a wywieszonego w Jurze. „30 lipca o 18 w kościele parafialnym w Użrankach odbędzie się msza święta w intencji Jerzego Karaszkiewicza, po której  goście są zaproszeni na spotkanie w Jorajskim domu  Karaszkiewiczów”.  Do wyznaczonej daty było jeszcze dwa tygodnie.....

 

 

 

W piątkowy wieczór poprzedzający dzień wspominkowy w Jorajskiej Galerii odbył się wernisaż  Magdy Gieorgicy prezentujący portrety ludzi spotkanych przez autorkę  podczas jej niedawnego pobytu w Rosji. Na wernisaż przybyli zaproszeni goście jak również  przypadkowi wieczorni Jorajscy spacerowicze. 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po części oficjalnej goście zostali poczęstowani na werandzie domu pysznym ponczem.

 

 

 

 

 

 

Gospodyni  wieczoru  bardzo dynamicznie  wczuła się w swoją rolę , tak że uchwycenie jej nieporuszonej było raczej trudne.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W międzyczasie SMS krążyły co chwila po świecie ...

 

 

 

 

 

 

 

A potem nastał piękny poranek.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na Jurajskiej przystani

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pod wieczór  udaliśmy się do kościoła w Użrankach na mszę poświeconą pamięci Jurka Karaszkiewicza.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wspomnienie o Jurku napisała i odczytała  Magda.

 

 

 

 

 

 

 

 

Po uroczystości Ela zaprosiła wszystkich na poczęstunek w swojej posiadłości.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Już w domu...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przybywający goście zostali zaproszeni do zwiedzenia Jorajskiej Galerii Fotograficznej która szeroko otworzyła swoje wrota . .

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jorajski ogród Eli

o zachodzie słońca .

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pamięci Jurka . . . .

 

 

 

 

 

 

 

Zapewne Jego intencją było by sprawienie aby ten wieczór nie był inny niż te gdy był razem z Nami...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jakże malowniczo  komponowali się na tle ogrodu.

 

 

 

 

 

Po zapadnięciu zmroku rozpoczęła się projekcja filmu „Rejs” oraz fragmentów ostatniej sztuki z udziałem Jurka.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jorajskie

Kino

Letnie

 

Scena z filmu „Rejs”

 

 

 

 

 

Po takim dniu zawsze nadchodzi  moment zadumy,  wewnętrznej ciszy pozwalającej samotnie przemyśleć miniony czas....

 

 

 

 

 

 

 

                          

                             J.K.